Dwudziestosześcioletni Łukasz (Arkadiusz Detmer), niesłusznie posądzony o napad na starszą kobietę, trafia do aresztu śledczego. Adwokat wynajęty przez matkę (Elżbieta Kijowska) bezskutecznie próbuje go stamtąd wydostać. Pod wpływem dramatycznych wydarzeń w celi przejściowej Łukasz za wszelką cenę chce znaleźć się wśród grypsującej części więźniów. Świat gitów wymaga jednak przestrzegania panujących tu twardych zasad.
Żadna obsługa, klienci, monitoring, nikt i nic, zupełnie nic i zupełnie nikt nie może zidentyfikować człowieka.
Film dobrze obrazuje dwa zjawiska, co czyni go lepszym od później powstałego "Git". Po pierwsze, ukazuje zjawisko przedstawione już w innych filmach o więziennictwie, szczególnie w "Skazanym" i "Proroku" - Więzienie jest jak czarna dziura. Zasysa człowieka do wewnątrz. Praktycznie niemożliwym staje się w nim spokojne...
więcej